poniedziałek, 10 marca 2014

Szukam metody


Uczę się języka angielskiego,
a nigdy, przenigdy nie miałam kontaktu z tym językiem...

Szukałam i szukałam jak  się go nauczyć...
Znalazłam to Metoda 1000-słów



http://1000-slow.pl/aff/kristinbb



Radzono mi:
Słuchaj w Anglii,  co do Ciebie mówią ,a szybko załapiesz ten język...


Słuchałam Anglików, co mówią do mnie...
Oglądałam filmy po angielsku ...
Słuchałam radia BBC ...

 I nic a  nic nie rozumiałam.
Już, już chciałam wpaść w depresję , bo  coś jest ze mną nie tak ,
gdy uświadomiłam sobie, że brakuje mi czegoś, co pozwoli usłyszeć pojedyncze słowa.

Jak mam rozumieć jak :
jeżeli nie wiem, gdzie zaczyna się i kończy słowo po angielsku ??!!
Jak zbudować zdanie, jeżeli nie zna się pojedynczych słów??

Będąc  w Anglii największym problemem okazało się ,
że nic nie rozumiem, co do mnie mówią,
bo najzwyczajniej w świecie brakuje mi słów po angielsku.
Skoro brakuje słów, to czas na naukę :-)))

Zapraszam tutaj   Metoda 1000-słów

16 komentarzy:

  1. Ciekawa metoda. Wypróbuję! A teraz dzięuję i powodzenia życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wypróbować, ale też i szukać swojej metody do nauki.
      Mnie brakowało słów więc, dlatego akurat ta :-)
      Dziękuję za życzenia i wzajemnie życzę powodzenia :-)

      Usuń
  2. Krysia, jesteś WIELKA. Skorzystam do nauki niemieckiego. I życzę Ci byś szybko "załapała" angielski.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj raczej jestem niewielka :-))))
      Mam nadzieję ,że się nauczę :-)
      Dziękuję i wzajemnie miłej nauki życzę !

      Usuń
  3. Nauczysz się tylko trzeba trochę czasu.Trzymam kciuki:))
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za kciuki !
      Mam nadzieję, że się nauczę , czas mam :-))

      Usuń
  4. Polecam osluchanie, bajki dla dzieci, audycje, wreszcie popularny tutaj u mnie program "Rosseta stone".
    Jezeli j.angielski bedzie Cie atakowal z kazdej strony, zrozumiesz i pojmiesz:)
    NAjlepszy jest metoda na gleboka wode:)
    Ok, mialam jakies tam podstawy, ale otoczona bylam od rana do wieczora ang: domownicy, TV, Sasiedzi, praca, sklepy ect...
    Podobnie popelnil moj kolega w Peru z hiszpanskim. Po prostu 9 mies tylko hiszp. I gada:)
    Jest takie ameryk: powiedzenie: If you want you can! Good Luck!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ,że zajrzałaś.
      Właśnie to robię, otaczam się jeżykiem angielskim.

      Usuń
  5. A ja się boję coś powiedzieć w tym języku rozumiem co piszą czasem słowa pojedyncze w zdaniu wychwytuję ale się boję jak diabli. Mąż próbuje i ostatnio nawet się z rzemieślnikami dogadał gdy poleciał pomóc córce w przeprowadzce do nowego mieszkania. A był to kafelkarz i gazownik a nawet taki od telefonów. A wiem że chcę poznać ten język bo jak ostatnio byłam to się tylko nauśmiechałam cale mnóstwo. :)) Zabieram się za to Krysiu podejmuję wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejmuj to wyzwanie, podejmuj...
      Ja też się uparłam ,że będę znać ten język :-)))
      Zaglądaj , razem będzie łatwiej...

      Usuń
  6. Witaj.Gdy przyjechalem do Anglii,to kompletnie nie znalem jezyka.Opisuje to w Mojej bitwie o Anglie. Podobnie jak Ty mialem problem z wyodrebnieniem choc jednego slowa.Wszystko bylo jednym zlepkiem niezrozumialego belkotu.Jednak znalazlem sposob.Codziennie rano w drodze do pracy bralem bezplatna gazete Metro I studiowalem cala kilkakrotnie.NAwet nie znajac wymowy tych slow,czytalem je po swojemu I przyswajalem sobie ich pisownie.To samo zrobilem z radiem I TV.Choc TV ogladalem rzadko,to radio staralem sie sluchac czesto I najlepiej BBC.Tam mowia plynnie I poprawnie.Gdy kupilem swoj pierwszy tel komorkowy,to samodzielnie ze slownikiem w reku przetlumaczylem cale menu.Do dzis pamietam na pamiec co tam bylo napisane;)Po roku wykupilem prywatnie korepetycje.Doksztalacalem sie tak przez rok.NAstepnie poszedlem do szkoly I zaliczylem kolejny rok.Dzis mam certyfikat z ESOL entry 2.Choc pewnie I moglbym zrobic entry 3,jednak cierpie na brak czasu.Ogolnie jestem zadowolony z mojego poziomu znajomosci.Czytam angielskie ksiazki,ogladam filmy,nie mam problemu z komunikacja.Nie dokonca jeszcze lapie przekaz w piosenkach.Jak to opanuje,to bede bardzo zadowolony;)Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż każdy musi znaleźć swoją metodę :-)
      Ty znalazłeś swoją, ja szukam jeszcze , chociaż już mam częściową opanowaną.
      Właśnie radio BBC było jednym z pierwszych punktów :-)))
      Pozdrawiam serdecznie !

      Usuń
    2. Pozdrawiam cieplo I dziekuje za komentarze:)

      Usuń
    3. Dziękuję za ciepło, bo lubię.
      Zaglądam do Cibie naprawdę z ciekawości, jak to było w tej Anglii.
      Każdy ma swoje doświadczenia...
      Też dziękuję za komentarze :-)

      Usuń